SXO to pojęcie które w ostatnim czasie dość często się przewija, stało się dość modne ale czym tak naprawdę jest?
Ogólna definicja to poprawienie doświadczeń uzytkownika co ma wpłynąc na najważniejszy KPI stawiany przed każdą stroną czy konwersje.

Wg. mnie SXO to po prostu obecne SEO – powolna ewulacja z chamskiego upychania kywordów, linkowania spamem sprzed paru lat do podejścia że strony a takze SEO robi się dla użytkownika.
SXO – jak to wygląda
Spis treści
ToggleOsobiście podchodzę do SEO tak że spełnia to całkowicie znamiona SXO. Podczas optymalizacji zamiast skupiać się w większosci na keyword research, mega optymalizacji technicznej trzeba zwrócić przy SXO uwagę na najważniejsze elementy biznesu online na który podczas współpracy SEO wielu specjalistów nie zwraca uwagi a mianowicie:
- Konwersja – tak to jest najważniejszy cel każdej współpracy w marketingu internetowym. Nie kewordsy, widoczność, wynik w page speed – to są środki do uzyskania celu jakim jest jak najwyższy współczynnik konwersji i jak największa liczba sprzedaży. Oczywiście trzeba też patrzeć na ROAS ale celem nadrzędnym
- Użyteczność – mamy ruchu z SEO ale jak witryna na froncie jest nieciekawa, skomplikowana nie jest przyjazna dla użytkownika to z dużego ruchu i tak nam nic nie wyjdzie. Będziemy mieć tylko duży ruch i ewentualnie jako jego wypadkową sporo telefonów jednak nie będą to Hot Leads tylko raczej pytania jak ogarnąć proste czynności na naszej stronie
- Prędkość – banał a jednak istotny. W ostatnim czasie czasami dość gorteskowo przedstawiany – są ludzie którzy tak się fiksuja na prędkości strony że iwestuja w to olbrzymie pieniądze które kompletnie nie przekładają się na sprzedaż – mamy 70/100 w mobile i jest ok a robienie wyniku 100/100 za miliony to już sztuka dla sztuki. W bardzo skrajnych przypadkach obcinane są funkcjonalności tylko po to by dowieść wynik w Page Speed – a celem nie jest wynik w jednym czy drugim teście, tylko szybkośc dla usera.
- Mobilność – kolejna oczywista oczywistość ale w czasach gdy ruch z mobile ma 60% udziału w ruchu koniecznie trzeba mocno skupić się na analizie ruchu ze smartfonów. Szczególnie że w wielu branżach ruch z mobilek nie przekłada się na sprzedaż jak na desktopach i trzeba dość mocno skupić się na konwertowaniu tego ruchu
Analityka

SXO to analityka – bez dobrej analityki cięzko robić Conversion Rate Optimization. W podstawowej analityce SEO to po prostu wrzuca się GA + GSC i patrzy co się tam dzieje, uruchamia ahrefsa, semstorma czy inne senuto i tyle. W SXO to już jednak podejście typowo e-marketingowe. Czyli nie patrzymy tylko na sekcje pozyskiwanie w Google Analytics ale także a przede wszystkim bawimy sie google Tag Managerem, zapinamy datalayer, cele moduł e-commerce, raporty niestandardowe. Podstawy dla każdego biznesu online. Skupiamy się na konwersji, ROAS, użytkowniku, jego ścieżce a nie tak mocno jak w przypadku tradycyjnego SEO na frazach, pozyskiwaniu jak największego ruchu. Oczywiście ruch jak największy przy SXO jest wskazany jednak najważniejsze jest to żeby był on konwertujący.

SXO – dla kogo
SXO to praktycznie SEO dla każdej witryny bo na celem każdego bieznesu jest sprzedaż. Oczywiście dla małej stronki informacyjnej która ma generować nie bedziemy robić modulu e-commerce ale nadal wszystkie rzeczy związane z użytecznością, prędkością, dostępnoscią na urządzenia przenośne będą aktualne.
SXO to po prostu nowe podejście do SEO dołożenie do optymalizacji technicznej, contentu, link buildingu także wrażeń użytkownika. Do dzisiaj wiele firm SEO w starym stylu skupia się na linkach, keywordach, optymalizacji technicznej i pisaniu treści jak dla robotów z niedomienionymi frazami w rodzaju „Pozycjonowanie to fajna usługa a najlepiej wybrać agencje SEO poznań bo taka jest najlepsza” zapominając że to nie google musi być zadowolone ale to na końcu jakiś użytkownik musi po dotarciu do strony coś na niej kupić.

Poczytaj więcej: